Cześć,
po zdjęciu jednej z głowic wiedziałem, że muszę oczyścić stare pozostałości uszczelki z bloku. Kupiłem spray do usuwania uszczelek i zacząłem go czyścić żyletką, chociaż nie mogę pozbyć się małych plamek po starej uszczelce. Dwa lewe cylindry na zdjęciu pokazują nieoczyszczoną stronę. Dwa cylindry po prawej stronie pokazują blok po jednym przejściu żyletką i sprayem do uszczelek. Jak czysty powinien być blok, zanim będę mógł założyć nową głowicę?
Czy muszę się martwić rdzą w kanałach chłodzących?
I czy to duży problem, że trochę spudłowałem ze sprayem do uszczelek i przypadkowo spryskałem jeden z tłoków? Czy powinienem zignorować małą plamkę, którą oczyściłem z nagaru, czy też powinienem spróbować oczyścić tłoki?
Ogólnie staram się uważać, żeby nie zepsuć bloku. Nigdy nie będę przekraczał 400 KM, więc nie potrzebuję jakiejś szalonej jakości wykonania pod kątem osiągów, ale zdecydowanie chcę, aby uszczelnienie było trwałe.
po zdjęciu jednej z głowic wiedziałem, że muszę oczyścić stare pozostałości uszczelki z bloku. Kupiłem spray do usuwania uszczelek i zacząłem go czyścić żyletką, chociaż nie mogę pozbyć się małych plamek po starej uszczelce. Dwa lewe cylindry na zdjęciu pokazują nieoczyszczoną stronę. Dwa cylindry po prawej stronie pokazują blok po jednym przejściu żyletką i sprayem do uszczelek. Jak czysty powinien być blok, zanim będę mógł założyć nową głowicę?
Czy muszę się martwić rdzą w kanałach chłodzących?
I czy to duży problem, że trochę spudłowałem ze sprayem do uszczelek i przypadkowo spryskałem jeden z tłoków? Czy powinienem zignorować małą plamkę, którą oczyściłem z nagaru, czy też powinienem spróbować oczyścić tłoki?
Ogólnie staram się uważać, żeby nie zepsuć bloku. Nigdy nie będę przekraczał 400 KM, więc nie potrzebuję jakiejś szalonej jakości wykonania pod kątem osiągów, ale zdecydowanie chcę, aby uszczelnienie było trwałe.