Chevy Tri Five Forum banner

Problemy z komentarzami Yahoo

2.2K views 29 replies 16 participants last post by  Milos  
#1 ·
Może jestem jedynym, a może nie. Od czasu do czasu komentuję różne artykuły Yahoo po ich przeczytaniu lub odpowiadam na śmieszny komentarz od kogoś innego. Zawsze zachowuję się kulturalnie i trzymam się faktów, które znam, odpowiadając na nie.

Ostatnio ich boty AI uniemożliwiają publikowanie moich odpowiedzi i zwykle to puszczam lub przepisuję, aby mogły przejść przez ich boty AI.

Wczoraj uniemożliwili zamieszczenie merytorycznego wpisu na temat czegoś, co bardzo dobrze znałem i natychmiast go zablokowali. Miał on zwykłe menu rozwijane, aby się odwołać (co zrobiłem) i prawdziwa osoba miała się mu przyjrzeć, aby sprawdzić, czy jest on sprzeczny ze standardami społeczności (co nie miało miejsca). Napisałem inny komentarz w tym samym obszarze, stwierdzając: „Boty AI nie pozwolą mi publikować merytorycznych informacji i wolą pozwolić na dezinformację masom”.

Cóż, dzisiaj poszedłem przeczytać kilka komentarzy do jednego artykułu i kiedy kliknąłem przycisk „przeczytaj komentarze”, nie było żadnych komentarzy, ani miejsca do zamieszczania komentarzy. Nic, co mówi, że komentarze się skończyły lub cokolwiek innego. Przeszedłem od tego i spróbowałem kilku innych artykułów z tym samym, więc albo Yahoo ma problem z sekcją komentarzy, albo zablokowali mi możliwość podawania faktów, które są sprzeczne z ich narracją.

Nie otrzymałem nawet e-maila z informacją, dlaczego ograniczyli/usunięli moje posty i możliwość publikowania lub nawet czytania komentarzy innych osób do artykułów.
 
#3 ·
To gówno z AI wymyka się spod kontroli... w wielu miejscach! Nie ma NIC magicznego w AI... jest zaprogramowane przez 'programistów komputerowych'... Jedyną rzeczą związaną z "Inteligencją" jest to, że oprogramowanie powinno wykorzystywać przeszłe/historyczne informacje w swoich odpowiedziach... WSZYSTKO INNE to 'sztuczne' gówno...
 
#4 ·
To gówno z AI wymyka się spod kontroli... w wielu miejscach! Nie ma NIC magicznego w AI... jest programowane przez 'programistów komputerowych'... Jedyną rzeczą związaną z "inteligencją" jest to, że oprogramowanie powinno używać przeszłych/historycznych informacji w swoich odpowiedziach... WSZYSTKO INNE to 'sztuczne' gówno...
"Jest programowane przez programistów komputerowych" - dla mnie brzmi to tak, jakbyś nie był zaznajomiony z koncepcją "uczenia maszynowego", która jest kluczową częścią dzisiejszej AI.

Aby uzyskać szybki przegląd, zobacz https://cloud.google.com/learn/artificial-intelligence-vs-machine-learning. Ważną koncepcją jest tutaj to, że komputer "uczy się" sam poprzez adaptacyjne algorytmy, aby poprawić swoją dokładność.

Oczywiście wykazano, że AI może "nauczyć się" być tak samo stronnicze jak człowiek, w oparciu o dane, które konsumuje.
 
#6 ·
Wczoraj zablokowali faktograficzny post o czymś, co bardzo dobrze znałem i natychmiast go zablokowali. Miał on zwykłe menu rozwijane, aby się od niego odwołać (co zrobiłem) i pozwolić prawdziwej osobie na jego przejrzenie, aby sprawdzić, czy jest on sprzeczny z ich standardami społeczności (co nie miało miejsca). Napisałem inny komentarz w tym samym obszarze, stwierdzając: "Boty AI nie pozwoliłyby mi na zamieszczanie faktograficznych informacji i wolałyby pozwolić na dezinformację masom".
Serwisy społecznościowe istnieją po to, by zarabiać pieniądze, tak jak ta strona. Nie istnieją po to, by dać nam wszystkim mównicę. Zależą od tego, czy ludzie odwiedzają ich reklamodawców. Jeśli nie odwiedzasz ich reklamodawców wystarczająco często i krytykujesz ich stronę, nie są ci potrzebni. Stajesz się dla nich solą w oku.
 
#7 ·
Geek: Opowiedz nam wszystko o swojej wiedzy na temat AI i 'uczenia maszynowego'? Pracowałem nad projektem (dla rządu) w połowie lat 80., który już wtedy wykorzystywał formę AI. Jestem pewien, że od tego czasu 'trochę ewoluował', ale może pozwolisz nam wyjaśnić tutaj wszystkie postępy?
 
#10 ·
Geek: Opowiedz nam wszystko o swojej wiedzy na temat AI i 'uczenia maszynowego'? Pracowałem nad projektem (dla rządu) w połowie lat 80., który już wtedy wykorzystywał formę AI. Jestem pewien, że od tego czasu 'trochę ewoluował', ale może pozwolisz nam tutaj wyjaśnić wszystkie postępy?
"Trochę ewoluował" to mało powiedziane...

Pod koniec lat 80. byłem na studiach podyplomowych i uczęszczałem na kurs AI. Pamiętam, że w tamtym czasie było to po prostu mnóstwo algorytmów wyszukiwania i sortowania. To była jakby ulepszona wersja kursu struktur danych na poziomie licencjackim.

AI trwało wtedy 2 semestry, ale nie byłem na tyle pod wrażeniem, żeby zapisać się na drugi semestr. Zamiast tego wybrałem inny kurs na semestr wiosenny.

Jeśli jesteś zainteresowany wiedzą, czego obecnie uczy się w AI - a teraz to zupełnie inne zwierzę - możesz przejrzeć ten internetowy katalog kursów: Computer Science (CSC) < North Carolina State University

Jestem teraz na emeryturze, ale przez kilka ostatnich lat, kiedy byłem zatrudniony, mój pracodawca intensywnie zajmował się rozwojem AI. Nie byłem w jednym z działów, które wykonywały tę pracę. Widziałem jednak demonstracje ich aplikacji.
 
#8 ·
Przypuszczam, że niektórzy ludzie rzeczywiście czytają komentarze do artykułów Yahoo. Podejrzewam, że sekcja komentarzy służy jedynie do weryfikacji "zainteresowania konsumentów", aby reklamodawcy witryn mogli kierować reklamy na popularne tematy.

Przepraszam, że rozbijam twoją bańkę, FUZZY, ale poza informacjami zwrotnymi od reklamodawców, twoje komentarze są uważane za nieistotne.
 
#14 ·
Właściwie dlatego nie mam żadnego zainteresowania/połączeń z tak zwanymi forami „social media”.
FB, Tic Toc, Twitter i inni to te same źródła politycznego :poop:.
 
  • Love
Reactions: TheHotrodHandyman
#15 ·
Może jestem jedynym, może nie. Od czasu do czasu komentuję różne artykuły Yahoo po ich przeczytaniu lub odpowiadam na śmieszny komentarz od kogoś innego. Zawsze zachowuję się kulturalnie i trzymam się faktów, które znam, odpowiadając na nie.

Ostatnio ich boty AI uniemożliwiały publikowanie moich odpowiedzi i zwykle odpuszczam lub przepisuję je, aby mogły przejść przez ich boty AI.

Wczoraj uniemożliwili zamieszczenie merytorycznego posta na temat czegoś, co bardzo dobrze znałem i natychmiast go zablokowali. Miał on zwykłe menu rozwijane, aby się odwołać (co zrobiłem) i pozwolić prawdziwej osobie przyjrzeć się mu, aby sprawdzić, czy jest sprzeczny z ich standardami społeczności (co nie było). Napisałem inny komentarz w tym samym obszarze, stwierdzając: "Boty AI nie pozwolą mi publikować faktów i wolą dopuścić dezinformację do mas".

Cóż, dzisiaj poszedłem przeczytać kilka komentarzy do jednego artykułu i kiedy kliknąłem przycisk czytania komentarzy, nie było żadnych komentarzy, ani miejsca do zamieszczania komentarzy. Nic, co by mówiło, że komentarze się skończyły lub cokolwiek innego. Przeszedłem od tego i spróbowałem kilku innych artykułów z tym samym rezultatem, więc albo Yahoo ma problem z sekcją komentarzy, albo zbanowali mnie za podawanie faktów, które są sprzeczne z ich narracją.

Nawet nie otrzymałem e-maila z informacją, dlaczego ograniczyli/usunięli moje posty i możliwość publikowania lub nawet czytania komentarzy innych osób do artykułów.
tak dzieje się również na Facebooku i w innych miejscach.....
Czy mówiłem wam, że NIENAWIDZĘ TEGO AI 💩 💩 💩 💩 💩
 
#18 ·
Nie patrzę na media społecznościowe jako na miejsce zdobywania prawdziwej wiedzy lub wyjaśniania moich poglądów. Duża część z nich jest tworzona po to, aby podobne grupy mogły wygłaszać "swoje poglądy" i klepać się po plecach. Oczywiście są też tacy, którzy lubią przechodzić na drugą stronę i być cierniem w boku, aby poczuć, że coś osiągnęli, co prawdopodobnie jest bez znaczenia. Jeśli szukam w mediach społecznościowych prawdziwych informacji, to selektywnie wybieram, gdzie szukam i używam wielu źródeł, aby poprzeć informacje. Odrzucam "gościa" lub "dziewczynę" mówiących mi, jakie są wiadomości, ponieważ uważam to za bezwartościowe. Wielu dzisiejszych "influencerów" jest tam po to, aby budować na krzywdach ludzi i zarabiać pieniądze. Oferują niewiele realnej wartości.

Jeśli chodzi o temat AI, to uważam, że to niesamowite, co może osiągnąć. Nie mówię, że zawsze jest to dobre, ale jest to bardzo złożone i może przetwarzać ogromną ilość danych, aby dojść do wniosku. Ten wniosek nie zawsze jest słuszny. Pracowałem w dziale technologicznym dla firmy finansowej i firma sprowadziła firmę AI, aby przeprowadzić pilotaż w celu symulacji stanowiska handlowego. Spędzili 6 miesięcy na przetwarzaniu danych, a następnie miesiąc na symulacji. Ostatecznie handlowcy poradzili sobie lepiej, używając arkusza kalkulacyjnego. Nie oznacza to, że więcej danych lub lepsza firma nie poradziłyby sobie lepiej, ale moim zdaniem nie jest to niezawodne. Istnieją miejsca, gdzie AI może być naprawdę korzystne, na przykład w medycynie. Nie lubię wszystkich firm, które myślą, że może to zastąpić pracę każdego.

Sztuka
 
#19 ·
Jeśli chodzi o temat AI, uważam, że to niesamowite, co może osiągnąć. Nie mówię, że zawsze jest to dobre, ale jest bardzo złożone i może przetwarzać ogromną ilość danych, aby dojść do wniosku. Ten wniosek nie zawsze jest słuszny. Pracowałem w branży technologicznej dla firmy finansowej, a firma sprowadziła firmę zajmującą się sztuczną inteligencją, aby przeprowadzić pilotaż symulujący stanowisko handlowe. Spędzili 6 miesięcy na przetwarzaniu danych, a następnie miesiąc na symulacji. Ostatecznie handlowcy poradzili sobie lepiej, używając arkusza kalkulacyjnego. Nie oznacza to, że więcej danych lub lepsza firma nie wykonałyby lepszej pracy, ale moim zdaniem nie jest to nieomylne. Istnieją miejsca, w których sztuczna inteligencja może być naprawdę korzystna, na przykład w medycynie. Nie lubię wszystkich firm, które myślą, że może ona zastąpić pracę każdego.

Sztuka
Sztuka, kiedy wykonano tę pracę z zakresu AI (w którym roku)? Będąc świadomym postępu AI dzięki mojej pracy przed przejściem na emeryturę, interesuje mnie kontekst czasowy.
 
#26 ·
Ostatnia myśl na temat AI:

Po ukończeniu studiów podyplomowych i powrocie do pracy w pełnym wymiarze godzin, jeden z moich współpracowników rozmawiał o AI. Powiedział: "Wiesz, rozwój sztucznej inteligencji oznacza również, że tworzymy sztuczną głupotę".

Powiedział to jako żart. Nie sądzę, żeby wtedy zdawał sobie sprawę, jak proroczy okaże się ten komentarz.
 
#27 ·
Argumentowałbym, że sztuczna inteligencja NIE tworzy głupoty - prawdziwej ani sztucznej.

Przykład: Możesz mieć wiedzę i umiejętność obliczania pierwiastka kwadratowego z liczby, ale użycie kalkulatora lub komputera jest znacznie bardziej wydajne. Podobnie, sztuczna inteligencja zapewnia pewien stopień wydajności.
 
#28 ·
Użycie kalkulatora lub komputera jest znacznie bardziej wydajne
Zawsze uważałem, że pomocne i rozsądne jest sprawdzenie, czy obliczony wynik pasuje do przybliżonego oszacowania.
Jeśli stracimy rachubę tego, jak obliczać pierwiastki kwadratowe lub wykonywać proste działania matematyczne (lub zachować zdrowy rozsądek), możemy stracić zdolność do ufania obliczonemu wynikowi, niezależnie od tego, czy pochodzi on z kalkulatora, arkusza kalkulacyjnego czy sztucznej inteligencji.
 
#30 ·
Może jestem jedynym, a może nie. Od czasu do czasu komentuję różne artykuły Yahoo po ich przeczytaniu lub odpowiadam na śmieszny komentarz od kogoś innego. Zawsze zachowuję się kulturalnie i trzymam się faktów, które znam, odpowiadając na nie.

Ostatnio ich boty AI uniemożliwiały publikowanie moich odpowiedzi i zwykle odpuszczam lub przepisuję je, aby mogły przejść przez ich boty AI.

Wczoraj uniemożliwili zamieszczenie merytorycznego posta na temat czegoś, co bardzo dobrze znałem i natychmiast go zablokowali. Miał on zwykłe menu rozwijane, aby się odwołać (co zrobiłem) i pozwolić prawdziwej osobie przyjrzeć się mu, aby sprawdzić, czy jest sprzeczny z ich standardami społeczności (co nie było). Napisałem inny komentarz w tym samym obszarze, stwierdzając: „boty AI nie pozwoliłyby mi zamieszczać merytorycznych informacji i wolałyby pozwolić na dezinformację masom”.


Cóż, dzisiaj poszedłem przeczytać kilka komentarzy do jednego artykułu i kiedy kliknąłem przycisk „przeczytaj komentarze”, nie było żadnych komentarzy, ani miejsca do zamieszczania komentarzy. Nic, co by mówiło, że komentarze się skończyły lub cokolwiek innego. Przeszedłem od tego jednego i spróbowałem kilku innych artykułów z tym samym rezultatem, więc albo Yahoo ma problem z sekcją komentarzy, albo zablokowali mi możliwość podawania faktów, które są sprzeczne z ich narracją.

Nie otrzymałem nawet e-maila z informacją, dlaczego ograniczyli/usunięli moje posty i możliwość publikowania lub nawet czytania komentarzy innych osób do artykułów.
Tak. Mnie też się to przydarzyło. Znikąd nie pozwolono na więcej komentarzy. Musiałem naprawdę mocno kogoś pominąć.