Może jestem jedynym, a może nie. Od czasu do czasu komentuję różne artykuły Yahoo po ich przeczytaniu lub odpowiadam na śmieszny komentarz od kogoś innego. Zawsze zachowuję się kulturalnie i trzymam się faktów, które znam, odpowiadając na nie.
Ostatnio ich boty AI uniemożliwiają publikowanie moich odpowiedzi i zwykle to puszczam lub przepisuję, aby mogły przejść przez ich boty AI.
Wczoraj uniemożliwili zamieszczenie merytorycznego wpisu na temat czegoś, co bardzo dobrze znałem i natychmiast go zablokowali. Miał on zwykłe menu rozwijane, aby się odwołać (co zrobiłem) i prawdziwa osoba miała się mu przyjrzeć, aby sprawdzić, czy jest on sprzeczny ze standardami społeczności (co nie miało miejsca). Napisałem inny komentarz w tym samym obszarze, stwierdzając: „Boty AI nie pozwolą mi publikować merytorycznych informacji i wolą pozwolić na dezinformację masom”.
Cóż, dzisiaj poszedłem przeczytać kilka komentarzy do jednego artykułu i kiedy kliknąłem przycisk „przeczytaj komentarze”, nie było żadnych komentarzy, ani miejsca do zamieszczania komentarzy. Nic, co mówi, że komentarze się skończyły lub cokolwiek innego. Przeszedłem od tego i spróbowałem kilku innych artykułów z tym samym, więc albo Yahoo ma problem z sekcją komentarzy, albo zablokowali mi możliwość podawania faktów, które są sprzeczne z ich narracją.
Nie otrzymałem nawet e-maila z informacją, dlaczego ograniczyli/usunięli moje posty i możliwość publikowania lub nawet czytania komentarzy innych osób do artykułów.
Ostatnio ich boty AI uniemożliwiają publikowanie moich odpowiedzi i zwykle to puszczam lub przepisuję, aby mogły przejść przez ich boty AI.
Wczoraj uniemożliwili zamieszczenie merytorycznego wpisu na temat czegoś, co bardzo dobrze znałem i natychmiast go zablokowali. Miał on zwykłe menu rozwijane, aby się odwołać (co zrobiłem) i prawdziwa osoba miała się mu przyjrzeć, aby sprawdzić, czy jest on sprzeczny ze standardami społeczności (co nie miało miejsca). Napisałem inny komentarz w tym samym obszarze, stwierdzając: „Boty AI nie pozwolą mi publikować merytorycznych informacji i wolą pozwolić na dezinformację masom”.
Cóż, dzisiaj poszedłem przeczytać kilka komentarzy do jednego artykułu i kiedy kliknąłem przycisk „przeczytaj komentarze”, nie było żadnych komentarzy, ani miejsca do zamieszczania komentarzy. Nic, co mówi, że komentarze się skończyły lub cokolwiek innego. Przeszedłem od tego i spróbowałem kilku innych artykułów z tym samym, więc albo Yahoo ma problem z sekcją komentarzy, albo zablokowali mi możliwość podawania faktów, które są sprzeczne z ich narracją.
Nie otrzymałem nawet e-maila z informacją, dlaczego ograniczyli/usunięli moje posty i możliwość publikowania lub nawet czytania komentarzy innych osób do artykułów.